Malowanie
Moderator: krzysglo
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Przy ulach nieocieplanych z deski 20 mm zaleca się nie stosować żadnych kolorów, a to z tej prostej przyczyny - ul taki jest wrażliwy na operacje promieni słonecznych. Ta metoda zaproponowana wyżej tj olej lniany+ terpentyna balsamiczna, oprócz doskonałej konserwacji daje naturalny wygląd dechy, nic się nie łuszczy. Zresztą autor w tym tekście pisze iż przerabiał rożne farby, aż wrócił do starej wypróbowanej metody. O tej metodzie mogą zaświadczyć również szkutnicy Kiedyś w necie znalazłem publikację pod takim linkiem http://www.sychut.com/dockan/konserwacja.html cytatrobert-a pisze:Witam co do malowania mam pytania? 1 czy są kolory których nie powinno się używać ? 2 czy malować ule na 1 kolor czy można mieszać np wlotek niebieski poławiacz zółty korpus zielony inne ule w innych kombinacjach.
„ Olej lniany jest bardzo skutecznym środkiem impregnacji drewna, zarazem prostym w użyciu.
Gdy nie pożałujemy wolnego czasu, a przede wszystkim oleju wraz z balsamiczną terpentyną i solidnie nasycimy drewno, to uzyskamy kadłub o znacznej odporności na wchłanianie wilgoci oraz uszkodzenia. .. Impregnacji drewna olejem lnianym nauczyłem się (autor tekstu) od szwedzkich szkutników i podczas 20-letniej własnej praktyki z kilkoma starymi drewnianymi jachtami.”
Co do kolorowania wylotków ? Przy krainkach niepotrzebne ( na zachodzie kolorowanie stosują w gospodarce pawilonowej)
Ule mam z płyty wlkp cześć nowych 6 szt cześć wieloletnich ok 30 szt 2 leżaki i 1 typu zimnego na ramkę wlk. wszystkie mają już ślady farby wiec pokost tylko tam gdzie całkiem zlazła inne chciałbym zakonserwować bo mają nieznaczne lub większe ubytki farby. Pokost tak używam. Co do kolorów nie widziałem ula czarnego i białego ? czy są jeszcze jakieś kolory których unikać ?
robert-a pisze:Ule mam z płyty wlkp cześć nowych 6 szt cześć wieloletnich ok 30 szt 2 leżaki i 1 typu zimnego na ramkę wlk. wszystkie mają już ślady farby wiec pokost tylko tam gdzie całkiem zlazła inne chciałbym zakonserwować bo mają nieznaczne lub większe ubytki farby. Pokost tak używam. Co do kolorów nie widziałem ula czarnego i białego ? czy są jeszcze jakieś kolory których unikać ?
Pokost jest "wynalazkiem" sprzed co najmniej dwóch wieków i bardzo nietrwałym.
Czarnego ula też nie widziałem, co nie oznacza, że takiego nie ma. Białych jest całe mnóstwo.
Zamiast malowania można wzorem francuskim nasycić cerezyną. Raz na zawsze. Ul z czasem nie staje się ładniejszy, ale więcej zabiegów nie potrzebuje, a cena też przystępna. Chodzi o zamknięcie porów w drewnie i uczynienie go wodoodpornym. Ule z tworzywa wymagają malowania bo promieniowanie UV wprowadza destrukcję materiału.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Jak już jest malowane farbą, to przy konserwacji uli starą popękaną pomarszczoną powłokę trzeba usunąć, zrobić podkład pokostem lub lepiej olejem lnianym ( a to po to aby później nie odpadała farba) i pomalować wg uznania. I w ulach ocieplanych ważne jest zacienienie przed silną operacją słoneczną, więc co do kolorów, absolutnie nic ciemnego wg uznania coś żywego zieleń, jasny brąz, może być biały (biały to standard w langstrothach). Jak już chce się na wiosnę lepiej słońce wykorzystać, to zawsze można okresowo nałożyć czarne worki foliowe (owinąć folią)
Kup sobie coś takiego, (można w Polsce kupić) http://www.bildhau.de/holzbildhauen/mas ... eifer.html
zapnij do flexy ...
Kup sobie coś takiego, (można w Polsce kupić) http://www.bildhau.de/holzbildhauen/mas ... eifer.html
zapnij do flexy ...
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Leszku
Ten nasz Kolega
http://jjvcela.sweb.cz/Moje_vcely.htm
Jak trochę tych uli narobił, to musiał czyś pomalować
Pozdrawiam
Eryk
Ten nasz Kolega
http://jjvcela.sweb.cz/Moje_vcely.htm
Jak trochę tych uli narobił, to musiał czyś pomalować
Pozdrawiam
Eryk
Ule mam z płyty pilśniowej nie jednoliścienne z deski tylko ocieplone w środku i jak złuszczona farba to pokost pod zgadza się lepiej trzyma i farba i materiał. Cześć uli które zdobyłem ma starą chyba 20 letnią farbę ( kolor jasny orzech i szara najczęściej w tych latach sprzedawanej do drewna). Cześć jest tak stara że praktycznie farba wyparowała wykruszyła sie na takie daję pokost. Do farby dodaję też pokostu jako rozpuszczalnika. Kolory narazie zielony żółty niebieski fiolet pomarańcz. Myślałem by np modnie dać w jednym kolorze dla ułatwienia sortowania i pracy. Widziałem że pszczoły mają dokładny zmysł orientacji i po przestawieniu ula o 1 m lądowały przez jakiś czas w tamtym miejscu. Mieszanie kolorów jak nie będzie pszczołą przeszkadzać na pewno mi pomoże choć już stosuję numerację. Co do numeracji mam pytanie czy stosujecie taką po kolei posortowaną czy każdy inny ma nr?
Eryku,eryk.klemens pisze:Leszku
Ten nasz Kolega
http://jjvcela.sweb.cz/Moje_vcely.htm
Jak trochę tych uli narobił, to musiał czyś pomalować
Pozdrawiam
Eryk
Dla uli jednościennych, Czechy to nie Polska centralna czy północno-wschodnia.
Na świecie na biało maluje się te ule w klimatach gorących.
W zimę nie jest zimno i ważniejsza jest ochrona uli przed przegrzewaniem w lecie, aby niekoniecznym było szukać zacienionych miejsc lub robić specjalne zadaszenia co wielu pszczelarzy i tak czyni.
Ogólnie mówiąc, w Polsce ważne jest dogrzewanie tych uli w zimę a szczególnie na wiosnę.
Wtedy pszczoły w tych ulach szybciej osiągają gotowość produkcyjną niż w jakichkolwiek innych.
Malowanie na biało uli jednościennych w naszym klimacie jest wręcz szkodliwe.
Sam tego na własnej skórze doświadczyłem wiele lat temu nie mówiąc już o pszczołach.
Teraz w niemalowanych jest w porządku.
Czy to korpusy nowe czy stare mniej lub więcej ale wystarczająco pochłaniają ciepło i pszczoły maja się dobrze.
Przy zastosowaniu osiatkowanych dennic w ulach ustawionych na paletach problem przegrzewania się na słońcu w okresie czerwiec -sierpień nie wystepuje.
Pozdrawiam,
Leszek
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Leszku
Ja to wiem, też przy pisaniu o malowaniu uli jednościennych w poście wyżej na to zwracałem uwagę. Tu podałem, jako ciekawostkę, bo te tekturowe ule, żeby no coś wyglądały musiał kolega z Czech czymś pokryć. W Niemczech nie widziałem uli na biało pomalowanych, owszem na czarno tak (ciekawe jaki to grzejnik jak tam do pustego korpusu wkładają dozownik z kwasem mrówkowym !)
Posłuchałem Twoich Rad i sam już mam nieocieplane Einfachbeute dr Liebiga oczywiście ramka Ostrowska (te co linki podawałem) oczywiście nie malowane! tylko olej lniany+terpentyna balsamiczna.
Jak to mówią nigdy nie mów nigdy
Pozdrawiam
Eryk
Ja to wiem, też przy pisaniu o malowaniu uli jednościennych w poście wyżej na to zwracałem uwagę. Tu podałem, jako ciekawostkę, bo te tekturowe ule, żeby no coś wyglądały musiał kolega z Czech czymś pokryć. W Niemczech nie widziałem uli na biało pomalowanych, owszem na czarno tak (ciekawe jaki to grzejnik jak tam do pustego korpusu wkładają dozownik z kwasem mrówkowym !)
Posłuchałem Twoich Rad i sam już mam nieocieplane Einfachbeute dr Liebiga oczywiście ramka Ostrowska (te co linki podawałem) oczywiście nie malowane! tylko olej lniany+terpentyna balsamiczna.
Jak to mówią nigdy nie mów nigdy
Pozdrawiam
Eryk
Eryku,
Wszystko jasne.
Teraz spojrzałem, ze wcześniej już o tym napisałeś, a poza tym nie zwróciłem uwagi, że u naszego sympatycznego Kolegi z Czech to ule polistyrenowe.
Sprawa malowania a raczej kolorów korpusów rozwiązana.
Pozdrawiam,
Leszek
P.S.
W ulach ocieplanych, styropianowych, poliuretanowych, dopuszczalna jest radosna twórczość jeśli o malowanie na jakieś tam kolory.
Materiał z którego zbudowane są ule odgrywa zasadniczą rolę a nie kolor pomalowanych uli.
W ulach jednościennych w Polsce, na wschód i zachód od niej, a tym bardziej na północ, nie maluje się białym kolorem.
Nie wolno uli jednościennych, czy to malowanych na jakieś średnie kolory czy nawet ciemne zostawiać na zimę i wiosnę w zacienionych miejscach typu nawet rzadki las iglasty.
Powinny stać na słońcu.
- Poza tym, odbiegając nieco od tematu, ule te powinny być bezwręgowe jak zresztą wszystkie ule korpusowe.
Reasumując - ten który wymyślił ul bezwregowy czy jak kto woli bezfelcowy powinien dostać Nobla.
Ten który wymyślił kratę odgrodową, również.
Szczególnie spełnia ona swą role w przypadku małych pszczół z komórki 4,9 mm ponieważ śmigają przez nią jakby jej nie było.
Żeby nie było tak wesoło
, to ten, który wymyślił ule felcowe - wręgowe, powinien być powieszony za jaja na haku.

Wszystko jasne.
Teraz spojrzałem, ze wcześniej już o tym napisałeś, a poza tym nie zwróciłem uwagi, że u naszego sympatycznego Kolegi z Czech to ule polistyrenowe.
Sprawa malowania a raczej kolorów korpusów rozwiązana.
Pozdrawiam,
Leszek
P.S.
W ulach ocieplanych, styropianowych, poliuretanowych, dopuszczalna jest radosna twórczość jeśli o malowanie na jakieś tam kolory.
Materiał z którego zbudowane są ule odgrywa zasadniczą rolę a nie kolor pomalowanych uli.
W ulach jednościennych w Polsce, na wschód i zachód od niej, a tym bardziej na północ, nie maluje się białym kolorem.
Nie wolno uli jednościennych, czy to malowanych na jakieś średnie kolory czy nawet ciemne zostawiać na zimę i wiosnę w zacienionych miejscach typu nawet rzadki las iglasty.
Powinny stać na słońcu.
- Poza tym, odbiegając nieco od tematu, ule te powinny być bezwręgowe jak zresztą wszystkie ule korpusowe.
Reasumując - ten który wymyślił ul bezwregowy czy jak kto woli bezfelcowy powinien dostać Nobla.
Ten który wymyślił kratę odgrodową, również.
Szczególnie spełnia ona swą role w przypadku małych pszczół z komórki 4,9 mm ponieważ śmigają przez nią jakby jej nie było.
Żeby nie było tak wesoło




-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Co do PS
Mam takie samo zdanie Felc to przekleństwo -mam porównanie do starych ostrowskiej. Sam jestem zaskoczony komfortem pracy przy ulach jednościennych bezfelcowych. Tym bardziej zaskoczony szczelnymi połączeniami pomiędzy korpusami (miałem obawy, że będzie przewiew, a tu trochę trzeba się napracować aby rozdzielić korpusy)
Mam takie samo zdanie Felc to przekleństwo -mam porównanie do starych ostrowskiej. Sam jestem zaskoczony komfortem pracy przy ulach jednościennych bezfelcowych. Tym bardziej zaskoczony szczelnymi połączeniami pomiędzy korpusami (miałem obawy, że będzie przewiew, a tu trochę trzeba się napracować aby rozdzielić korpusy)
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Powinien być olej lniany techniczny (tłoczony na zimno). Terpentyna balsamiczna, kupiłem w OBIrobert-a pisze:Wg rad kolegów do malowania uli bez farby zdobyłem Pokost 5l. Nie mogę zdobyć Terpentyny Balsamicznej domyślam się że nie chodzi o rozpuszczalnik Terpentyna. Zna ktoś miejsce lub zna kontakt ?