Malowanie
Moderator: krzysglo
-
- Stukacz Junior
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-07-23, 14:40
- Lokalizacja: dolny śląsk
emulsja parafinowa P-60, firmy chemipol, niestety ciężko ich namówić by sprzedali mniej niż 200l chociaż cena takiej beczki nie powinna przekroczyć 1000 zł, sprzedają to cysternami, pewien pszczelarz wypróbował to z pozytywnym skutkiem, po paru latach drewno wygląda ładnie pszczoły żyją sobie dobrze. malujemy lub moczymy na zimno,
wojciechmoro, też tak mam zamiar zrobić ze swoimi. Gdzieś na jakimś forum widziałem jak jeden producent uli gotował korpusy w parafinie z dodatkiem wosku pszczelego.
200l do jednego ula to rzeczywiście trochę za dużo ale na 100 to może zabraknąć. Drewno bardzo chłonie, a na gorąco jeszcze bardziej.
Widziałem gdzieś ofertę na parafinę w granulacie sprzedawaną na kg.
200l do jednego ula to rzeczywiście trochę za dużo ale na 100 to może zabraknąć. Drewno bardzo chłonie, a na gorąco jeszcze bardziej.
Widziałem gdzieś ofertę na parafinę w granulacie sprzedawaną na kg.
--
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Stukacz Junior
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-07-23, 14:40
- Lokalizacja: dolny śląsk
jak wyprowadzisz z niego pszczoły to kiedy chcesz. A jak z pszczołami to w dzień nielotny, i farba oczywiście bezwonna. No chyba że lubisz biegać,
"bo pszczelarz jest dla pszczół, nie pszczoły dla pszczelarza"
https://plus.google.com/photos/10191835 ... 660/albums
sprzedam odkłady;
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 4720#24720
https://plus.google.com/photos/10191835 ... 660/albums
sprzedam odkłady;
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 4720#24720
ul z pszczołami normalnie możesz pomalować w każdy dzień i nie będziesz biegał, bez obaw, jedynie okolice wylotka to lepiej w nielotny dzień, by pszczoły nie przyklejały się, ja już tak malowałem farbą olejną.
Ciekawość to porad i błędów matka
Gwiazda nadziei gaśnie ostatnia
Pozdrawiam brać pszczelarską SKapiko
Gwiazda nadziei gaśnie ostatnia
Pozdrawiam brać pszczelarską SKapiko
SKapiko Pod warunkiem, że ma się łagodne pszczoły, wtedy można malować o każdej porze. Jeśli maleństwa są agresywne, to poczekaj na wieczór. Jak już pszczoły przestaną latać, to brodę skrop delikatnie ze spryskiwacza. Pszczoły wejdą do ula i będą w nim siedzieć. Wtedy możesz malować czym chcesz. Wylotek fakt faktem tylko w dzień nielotny i ja radzę ci go pomalować dookoła (2cm od krawędzi wylotka) i od dołu na biało. Biała farba odbija światło i z rana pobudza rodzinę do działania. Ja tak robię i jestem z tego zadowolony. Nie zmuszam jednak nikogo do korzystania z moich doświadczeń.
„Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.” (Syr 11, 3)
-
- Stukacz Junior
- Posty: 36
- Rejestracja: 2010-07-23, 14:40
- Lokalizacja: dolny śląsk
-
- Senior Stukacz
- Posty: 282
- Rejestracja: 2009-09-28, 16:03
- Kontakt:
Sprawdzony sposób:
Do konserwacji ula drewnianego jednościennego najlepiej użyć olej lniany z terpentyną balsamiczną – olej tłoczony na zimno. Terpentyna wciąga olej głęboko w drewno i wypełnia pory, dzięki temu doskonale konserwuje, chroni przed wodą i zabrudzeniem. Tworzy to jednocześnie powierzchnię chropowatą umożliwiającą oddychanie drewna. Pierwsze pomalowanie: olej lniany z 30 -50% terpentyny balsamicznej, a drugie 10- 20% terpentyny, następne można z samym olejem.
Uwaga na pędzel i szmatki, nasączone olejem z terpentyną balsamiczną mogą się same zapalić (pędzel umyć, szmaty nasączone po zużyciu najlepiej spalić.)
Malować na otwartej przestrzeni lub w pomieszczeniu z bardzo dobrą wentylacją. Drugie malowanie po tygodniu do dwóch. Całkowite wyschnięcie zależne od temperatury schnięcia i ilości malowań. Ja malowałem 2 x wyschnięcie dłużej niż miesiąc.
Skorzystałem, polecam
http://redaktion.dlv.de/redaktion/grafi ... eichen.pdf
Do konserwacji ula drewnianego jednościennego najlepiej użyć olej lniany z terpentyną balsamiczną – olej tłoczony na zimno. Terpentyna wciąga olej głęboko w drewno i wypełnia pory, dzięki temu doskonale konserwuje, chroni przed wodą i zabrudzeniem. Tworzy to jednocześnie powierzchnię chropowatą umożliwiającą oddychanie drewna. Pierwsze pomalowanie: olej lniany z 30 -50% terpentyny balsamicznej, a drugie 10- 20% terpentyny, następne można z samym olejem.
Uwaga na pędzel i szmatki, nasączone olejem z terpentyną balsamiczną mogą się same zapalić (pędzel umyć, szmaty nasączone po zużyciu najlepiej spalić.)
Malować na otwartej przestrzeni lub w pomieszczeniu z bardzo dobrą wentylacją. Drugie malowanie po tygodniu do dwóch. Całkowite wyschnięcie zależne od temperatury schnięcia i ilości malowań. Ja malowałem 2 x wyschnięcie dłużej niż miesiąc.
Skorzystałem, polecam
http://redaktion.dlv.de/redaktion/grafi ... eichen.pdf