Gdybym to ja miał dokonać zakupu, to wybrałbym Łysonia. Nie dla tego, że najlepszy itp., ale dlatego, że nic nie wskazuje, że za 10 lat firma zniknie z rynku. Jest to największa firma z pszczelarskim sprzętem i ma swoja ugruntowaną pozycję na rynku.
Jak na największa firmę z sprzętem pszczelarskim to fachowość osób pracujących w tej firmie budzi moje zdumienie. Tez jestem na etapie zmiany miodarki.W grę wchodzi radialna fi 800. Dzwonie do Łysonia i się pytam o szczegóły miłej Pani .Ona mówi że nie wie i że za chwile oddzwoni.Oddzwoniła i nadal nie jest wstanie odpowiedzieć na moje pytania.W końcu powiedziała żebym zadzwonił za dwa dni bo wtedy będzie ktoś kto będzie wiedział
:689:Może sie myle ale skoro jest zatrudniona w tej firmie to jej zas...nym obowiązkiem jest znać towar i zastosowanie.
Dzwonie do firmy Anny.Odbiera facet pierwsze kilka zdań i wiem że rozmawiam z pszczelarzem. Wyjaśnia wszystko odpowiada na moje pytania i w ten sposób zyskuje klienta.Prawda że proste.
Jeśli chodzi o miodarki to dla mnie nie ma znaczenia kto ile lat jest na rynku i ile na nim pozostanie. Miodarka ma być perfekcyjna w swej prostocie bo przyznacie że skomplikowany sprzęt to nie jest
A więc do rzeczy. Miodarka łysoniowska nie wiadomo dlaczego ma napęd na pokrywie co zmiesza stabilność i zwiększa możliwość zabrudzenia przekładni ślimakowej.Przekładnia ślimakowa fajna sprawa ale w razie awarii czeka cię wydatek rzędu 400-600zł.I nie koniecznie musisz kupować u łysonia bo równie dobrze zrobi Ci to każdy tokarz. Miodarki Łysoniowskie mają tylko jedna obręcz i nogi równolegle to bębna co zwiększa bicie .
Miodarka z firmy Anna posiada przekładnie pasową .Jeśli skończą Ci się łożyska lub padnie pasek koszt to kilkadziesiąt zł i co najważniejsze właśnie ze względu na prostotę napędu naprawę wymiany łożysk i założenia i napięcia paska wykona każdy domorosły majsterkowicz..Teraz wyobraż sobie sytuacje ze pada ci napęd podczas miodobrania w miodarce od łysonia.Przekładnie trzeba sprowadzić lub zlecić wykonanie.A to kosztuje twój czas i pieniadze.Pszczoły nie czekają chcą plastry z powrotem.Miodobranie sie przeciąga.Podobna sytuacja w miodarce Anny.Łożyska i pasek kupisz od reki w każdym lepszym sklepie z częściami mechanicznymi.
Miodarka Anny ma 2 obręcze nogi pod pewnym katem do bębna i napęd u dołu co zwiększa stabilność.Jedyny minus to kiepski kontakt ale jak popróbujesz to jeszcze w tym roku będziesz miał miodarkę u siebie.Wybór należy do Ciebie ale dla mnie jest oczywisty.Pozdrawiam