cypryki
Moderator: krzysglo
Z tego wniosek, że wiele się zmieniło, bo pszczoła cypryjska była złośliwą. Jednak wszędzie pracuje się nad poprawą pogłowia.
Mam tylko obawy o niedostosowanie się tej rasy do naszego klimatu i całoroczne czerwienie nawet zimą.
Jak będzie faktycznie przekonamy się za kilka lat. Nawet J. Dzierzon sprowadził "włoszki" i cichcem od nich odszedł.
Mam tylko obawy o niedostosowanie się tej rasy do naszego klimatu i całoroczne czerwienie nawet zimą.
Jak będzie faktycznie przekonamy się za kilka lat. Nawet J. Dzierzon sprowadził "włoszki" i cichcem od nich odszedł.
Do końca nie wiadomo po co Mu były te włoszki. Czy może tylko chodziło o kolor ? Czy o coś innego ?avico pisze:Z tego wniosek, że wiele się zmieniło, bo pszczoła cypryjska była złośliwą. Jednak wszędzie pracuje się nad poprawą pogłowia.
Mam tylko obawy o niedostosowanie się tej rasy do naszego klimatu i całoroczne czerwienie nawet zimą.
Jak będzie faktycznie przekonamy się za kilka lat. Nawet J. Dzierzon sprowadził "włoszki" i cichcem od nich odszedł.
Chyba jak obecnie z buckfastem, wtedy panowała moda na włoszki. Nie każdy mógł sobie sprowadzić matki z Włoch, ale ksiądz jak najbardziej tak. Obecnie mamy około 120 lat, a może więcej jak "włoszkowy" szał panował w dzierzonowej pasiece i gdyby takie dobre były, to dziś mielibyśmy "włoszkowe" zagłębie.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 379
- Rejestracja: 2006-02-18, 14:54
- Lokalizacja: Sucha Beskidzka
- Kontakt:
Do prawie 1939 byłoavico pisze: Obecnie mamy około 120 lat, a może więcej jak "włoszkowy" szał panował w dzierzonowej pasiece i gdyby takie dobre były, to dziś mielibyśmy "włoszkowe" zagłębie.
Posiadasz Bartnika Postępowego Poszperaj
Podczas Wojny nikt o pszczołach nie myślał
a po wojnie to było tak jak teraz w Korei Północnej Ciekawo czy tam pszczelarz może sobie sprowadzić matki z zagranicy
50-do 80 lat znasz
wiec nasi hodowcy sprowadzali ale bratniego Kaukaza i zajmowali się krainkami co po niektórzy co się z przeciwstawili reżimowi i cichaczem przemycili z zachodu a też ich znasz Stępnia z Łodzi (nota bene ciekawe co z nim ) i drugi z Kutna popadli w niełaski
Podczas wojny może nie myślano o pracach hodowlanych, ale zaopatrzenie w cukier na zimę było. Nawet powstał "patent" jak uczynić niejadalny cukier przeznaczony dla pszczół. Dotyczył ten patent naszego kraju i do cukru dodawano trociny oraz piasek.
Kiedyś w latach `60 jakiś pszczelarz narzekając na problemy z zimowym zaopatrzeniem pszczół w cukier przywołał okres wojny i deputaty cukrowe. Oczywiście jak on smiał pozytywnie pisać o okupancie i wdeptano go w ziemię.
Pewnie po wojnie C10, CT46, a później wszelkie Austriaczki i Niemki z CCCP przywędrowały.
O tych hodowcach nie mam wiedzy, bo brakuje mi czasu na towarzyskie kontakty.
Kiedyś w latach `60 jakiś pszczelarz narzekając na problemy z zimowym zaopatrzeniem pszczół w cukier przywołał okres wojny i deputaty cukrowe. Oczywiście jak on smiał pozytywnie pisać o okupancie i wdeptano go w ziemię.
Pewnie po wojnie C10, CT46, a później wszelkie Austriaczki i Niemki z CCCP przywędrowały.
O tych hodowcach nie mam wiedzy, bo brakuje mi czasu na towarzyskie kontakty.
{"avico" Z tego wniosek, że wiele się zmieniło, bo pszczoła cypryjska była złośliwą. Jednak wszędzie pracuje się nad poprawą pogłowia.
Mam tylko obawy o niedostosowanie się tej rasy do naszego klimatu i całoroczne czerwienie nawet zimą.
Jak będzie faktycznie przekonamy się za kilka lat. Nawet J. Dzierzon sprowadził "włoszki" i cichcem od nich odszedł }
Witam, avico ! powiedz no kiedy to miałeś pszczoły z Cypru ? ja mam od tego roku od 8 maja dwie zapłodnione na Cyprze i sprawdzone , jedną podałem do rodzimy a drugą zrobiłem odkład 15 maja z 2 ramek , pracuje przy nich bez kapelusza i rękawic są bardzo łagodne , szybko weszła w silną rodzinę czerwi bardzo ładnie , na mojej stronie są zdjęcia z czerwiem , a pod koniec sierpnia dostałem z odkładu 19 L miodu , możne to nie rewelacja
a co do wiosennego rozwoju to na razie nie wiem zobaczę w przeszłym roku na wiosnę , i jeszcze jedno twa obawa , poszły w kłąb jak pozostałe pszczoły , odhodowałem sobie dwie córki i charakteru nie zmieniły choć zapłodnione u mnie na pasiece ? ?reszta wiedzy na wiosnę , pozdrawiam józef
NAJWIĘCEJ MAJĄ DO POWIEDZENIA TACY CO NIE ROBIĄ NIC
Mam tylko obawy o niedostosowanie się tej rasy do naszego klimatu i całoroczne czerwienie nawet zimą.
Jak będzie faktycznie przekonamy się za kilka lat. Nawet J. Dzierzon sprowadził "włoszki" i cichcem od nich odszedł }
Witam, avico ! powiedz no kiedy to miałeś pszczoły z Cypru ? ja mam od tego roku od 8 maja dwie zapłodnione na Cyprze i sprawdzone , jedną podałem do rodzimy a drugą zrobiłem odkład 15 maja z 2 ramek , pracuje przy nich bez kapelusza i rękawic są bardzo łagodne , szybko weszła w silną rodzinę czerwi bardzo ładnie , na mojej stronie są zdjęcia z czerwiem , a pod koniec sierpnia dostałem z odkładu 19 L miodu , możne to nie rewelacja
a co do wiosennego rozwoju to na razie nie wiem zobaczę w przeszłym roku na wiosnę , i jeszcze jedno twa obawa , poszły w kłąb jak pozostałe pszczoły , odhodowałem sobie dwie córki i charakteru nie zmieniły choć zapłodnione u mnie na pasiece ? ?reszta wiedzy na wiosnę , pozdrawiam józef
NAJWIĘCEJ MAJĄ DO POWIEDZENIA TACY CO NIE ROBIĄ NIC
aviko w pełni się z tobą zgadzam ,tylko tylko czy myślisz że tylko Polacy pracują nad udoskonalenie swych ras? , to było jak piszesz 30 lat temu wiele się zmieniło gdzie idzie też , tak że rasa bardzo łagodna , a co do rojenia to za wiele nie mogę powiedzieć bo dopiero ją mam od maja tego roku ,jedną podałem do rodziny , została przyjęta nie roiły się a drugą to zrobiłem odkład i też przyjęta tylko że poszły trochę później w kłąb a resztę to się zobaczy na następny rok co i jak , jak przezimują i jaki będzie start wiosenny ?avico pisze:W latach `80 z dr Zawilskim miałem "przyjemność" z cypryjkami, ale uciekłem, bo były wściekłe niczym Asta.
pozdrawiam Józef
widzę że nikt nie zamawiał królowe z Cypru ? brak zainteresowania?
superbee@spidernet.com.cy . mejl można nawet pisać po polsku ,
pozdrawiam jozef
superbee@spidernet.com.cy . mejl można nawet pisać po polsku ,
pozdrawiam jozef