Końcówka wykładu prof. Pohoreckiej w dniu dzisiejszym w St. Woli odnoszący się do nieprawdopodbnej historii wplątania Polskiego Związku Pszczelarskiego w nielegalny proceder dystrybucji ABvarC, leku nielegalnie sprowadzonego z Bułgaii.
Główny pomysłodawca i winowajca całej sytuacji już się z tego nie wyplącze. Smród koło PZP pozostanie. Wszystkiego tego nie byłoby gdyby prezesi lokalnych związków okazli odrobinę rozumu i nie przytakiwali jak barany przez tyle lat Tadeuszowi S. który nie zasługuje dziś na inne miano jak przestępca.
skan ulotki-ostrzeżenia jaką wszyscy uczestnicy forum i przedstawiciele lokalnej prasy i tv otrzymali na rozpoczęciu:

zdarzało się czesto że pszczelarz po pierwszym spojrzeniu na ulotkę brał ją za druk reklamowy i odpowiadał: dziękuję ja już kupiłem ten lek.....
Ile naprawdę sprowadzono tego specyfiku i ile z tego sprzedano....
Podany jest numer, kto ciekawy, proszę dzwonić....
[ Dodano: 2015-09-20, 17:04 ]
Dziś i wczoraj rozmawiałem telefonicznie z innymi uczestnikami spotkania w Stalowej Woli. Nie ma poczucia że stało się coś złego za co PZP musi się wstydzić. Smutne to bardzo, bo lata szkoleń o odpowiedzialnym stosowaniu leków, dziesiątki artykułów w prasie pszczelarskiej nic nie znaczą.