Jaki cukier
Moderator: krzysglo
Jaki cukier
Stało się! Po kilku latach przymierzania stałem się właścicielem dwóch uli warszawskich poszerzanych. W tym tygodniu wybieram się na zakupy. Jeżeli chodzi o sprzęt to wiem co mam kupić. Nurtuje mnie jednak sprawa cukru. Czy ma być to zwykły cukier? czy jakiś konkretny rodzaj? Sprzedający sugerował mi kryształ.
-
- Stukacz
- Posty: 82
- Rejestracja: 2011-01-02, 15:14
Kolego Orzech-kup sobie cukier w Biedronce jest teraz po 2,99 "Słodka łyżeczka" rozpuszczaj w wodzie 1:1 i zaczynaj karmienie. Jeżeli kwitnie u Ciebie nawłoć to sprawdzaj gniazdo aby nie zalały ci całego gniazda nektarem i syropem bo matka nie będzie miała gdzie czerwić. Karm dawkami po 1 kg co 2 dni to spokojnie pobiorą i przerobią. Jeżeli nie masz nawłoci to daj minimum 10 kg na rodzinę i będziesz spał spokojnie do wiosny. No i nie zapomnij o zabiegach warrozobójczych. Pozdrawiam,.
-
- Stukacz
- Posty: 80
- Rejestracja: 2012-03-27, 10:46
-
- Starszy Stukacz
- Posty: 139
- Rejestracja: 2011-10-30, 18:56
Popieram zalecenie kolegi Gandalfa. Od około 5 lat używam do podkarmiana cukier Diamant i zimowola przebiega bardzo dobrze. Kupiłem 350 kg w Biedronce po 2.99 kg. Piękna i przystępna cena. Proponuję podkarmiać i pamiętać o zwalczaniu warrozy. Z pszczelarskim pozdrowieniem.
[ Dodano: 2013-08-16, 20:43 ]
Proponuję unikać cukru Słodka Łyżwczka, gdyż po rozpuszczeniu w gorącej wodzie, syta robi się mętna. Rozmawiałem z cukrownikiem, który twierdził, że jest to ostatni gatunek cukru wybierany z wirówek cukrowni. Może ktoś ma inne zdanie, informację.
[ Dodano: 2013-08-16, 20:43 ]
Proponuję unikać cukru Słodka Łyżwczka, gdyż po rozpuszczeniu w gorącej wodzie, syta robi się mętna. Rozmawiałem z cukrownikiem, który twierdził, że jest to ostatni gatunek cukru wybierany z wirówek cukrowni. Może ktoś ma inne zdanie, informację.
Pozdrawiam
Jan Magóra
Jan Magóra
-
- Stukacz
- Posty: 80
- Rejestracja: 2012-03-27, 10:46
cukier jak cukier. najważniejsze jest zimowanie rodzin w bardzo dobrej kondycji i oczywiście muchę niewypracowaną, młodą. ja od kilku (3-4) lat zimuję na syropie glukozowym i jest wszystko w porządku. każdej zimy znajdą się słabsze rodziny, dlatego najważniejsze jest przygotowanie odpowiedniej formy w ulu 
