złapany rój.
Moderator: krzysglo
złapany rój.
witam.Panowie potrzebuje pomocy,a mianowicie wczoraj 20.05.2010 złapałem rój z mojego ula i włożyłem go do ula stojącego obok,wylotek zakratowłem kratą odgrodową tak aby matka nie mogła wyjść.Następnego dnia czyli dzisiaj pszczoły chyba oszalały zebrały się jak do rojenia i latały to wjedną to w dugą stronę ale że matka pozostała w ulu weszły spowrotem i tak cztery razy w ciągu dnia na wieczór weszły wszystki i siedzą bardzo cichutko.Panowie i co teraz mam zrobić??? Proszę o szybką radę pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2010-05-26, 15:30 przez darco, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 623
- Rejestracja: 2005-12-27, 12:11
- Lokalizacja: Limanowa
Kolego "darco" - nie widzę problemu - do tego ula gdzie jest osadzony rój /dadant/ wstawić ramkę z ula warszawskiego z czerwiem otwartym jak radzili Koledzy, obciąć jeden koniec listewki na której wisiała w warsz.poszerzonym a po obróceniu ramki na bok - przymocować ją do listewki dadanta.
Pokarmu rójce w pierwszym dniu nie należy dawać. Pokarm daje się jak rój się osadzi dopiero w trzecim dniu i następnych, celem budowania węzy.
Pozdrawiam Stanisław Z.
Pokarmu rójce w pierwszym dniu nie należy dawać. Pokarm daje się jak rój się osadzi dopiero w trzecim dniu i następnych, celem budowania węzy.
Pozdrawiam Stanisław Z.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 623
- Rejestracja: 2005-12-27, 12:11
- Lokalizacja: Limanowa
-
- Senior Stukacz
- Posty: 623
- Rejestracja: 2005-12-27, 12:11
- Lokalizacja: Limanowa
-
- Senior Stukacz
- Posty: 379
- Rejestracja: 2006-02-18, 14:54
- Lokalizacja: Sucha Beskidzka
- Kontakt:
Najprawdopodobniej w roju masz młoda matkę i dlatego chcą z nią iść na oblotdarco pisze:na zewnątrz ula słychać tak jak by gryzły dzeski takie stukanie strzelanie.Gdy na począdku były w kartonie w ulu to zczęły zjadać karton
Kratowanie wylotu nic Ci nie da w takim momencie
Jak wstawisz czerw otwarty a matka jest nie unasieniona to może dojść do tego że pszczoły zaczną ja intensywnie karmić a ta zacznie czerwic trutowo
Jeżeli ul jest czysty nie śmierdzi pleśnią /zgnilizną , ramki w węzą pachnące i przynajmniej jedno na środku z suszem (byle ładne jaśniutkie ) to nie widzę innej przyczyny chęci opuszczenia go przez pszczoły
Po za tym jeszcze jedno osadzony rój na drugi dzień po osadzeniu bardzo burzliwie się oblatuje zapoznając się z ulem i terenem więc pomyśl czy twoje obawy nie są mylne
Jak na moje oko ...to jest to głodniak zdesperowany ,zły i głodny ....daj im jak najszybciej czerw otwarty i podkarm syropem ..nie wiem jaką miałeś pogodę ??? ale pewnie tak jak w całym kraju ..pszczoły siedziały w ulu bez pracy i co gorsze dojadały resztki zapasów ....nie możesz ich trzymać w zamknięciu dłużej ...POWODZENIA ...zabezpiecz się przed przeglądem ... bo głodniak to szatan nie do poskromienia .





Radek73
witam. Panowie to pierwszy rój nie wychodzi ze stara matka?? wczoraj o 17.00 po odtykalem wylotki i otworzylem daszek i czekalem niech sie dzieje co chce, i sie zdziwiłem bo, najpierw wyleciało ich ze 400 na raz a potem weszly do ula i za jakies pół godz zaczeły nosic pyłek . weza od dołu jest pobielona a od góry juz sa normalne komórki i w niektórych jest przerobiony cukier . i chyba jest ok bo pszczoły dzisiaj narazie nosza pyłek i sa spokojne . nie wiem czy cos mam tam im jeszcze robic czy dac im spokuj ?? ( mam sukces czy nie?? Panowie) pozdrawiam 

darco, na początek to ja Ci proponuje książki jakieś poczytać bo to co wypisujesz to jest porażka, świadczy to tylko o tym że nie masz podstawowych wiadomości na temat życia pszczół. ''Gospodarka Pasieczna'' p. Wandy Ostrowskiej to jest podręcznik dla pszczelarza, przeczytaj ją najpierw a dopiero potem zacznij się zajmować pszczołami.
"bo pszczelarz jest dla pszczół, nie pszczoły dla pszczelarza"
https://plus.google.com/photos/10191835 ... 660/albums
sprzedam odkłady;
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 4720#24720
https://plus.google.com/photos/10191835 ... 660/albums
sprzedam odkłady;
http://www.miesiecznik-pszczelarstwo.pl ... 4720#24720