mięso z miodem
Moderator: krzysglo
mięso z miodem
Witam,
Proponuje przy pieczeniu mięsa na patelni dodać miodu.
Mięso smakuje o wiele lepiej i sos jest o wiele smaczniejszy.
Proponuje przy pieczeniu mięsa na patelni dodać miodu.
Mięso smakuje o wiele lepiej i sos jest o wiele smaczniejszy.
-
- Senior Stukacz
- Posty: 892
- Rejestracja: 2008-05-31, 12:50
- Lokalizacja: proszowice
-
- Senior Stukacz
- Posty: 892
- Rejestracja: 2008-05-31, 12:50
- Lokalizacja: proszowice
Ciągle sie mówi i pisze że wysoka temperatura ( powyżej 40 stopni )jest dla cennych skladników miodu zabójcza, mało tego - robi z niego produkt szkodliwy dla człowieka
Jak to się ma z tym dodawaniem miodu do pieczenia ,smażenia , gotowania itd.
Dodaję miód do np. makówek wigilijnych bo bez tego składnika ani rusz , ale dopiero po ostudzeniu polewy makowej. Moze ktoś z mądrzejszych wypowie sie na ten temat ?
Jak to się ma z tym dodawaniem miodu do pieczenia ,smażenia , gotowania itd.
Dodaję miód do np. makówek wigilijnych bo bez tego składnika ani rusz , ale dopiero po ostudzeniu polewy makowej. Moze ktoś z mądrzejszych wypowie sie na ten temat ?
Ja robię żeberka na miodzie i smakują wyśmienicie. Nie przyszło mi na myśl, że mogą truć. Prawdą jest, że miód traci swoje uzdrowicielskie walory w temp. pow. 40 ale smakowych chyba nie. Są nawet publikowane przepisy kulinarne na rożne potrawy z miodem. Nigdy nie natknąłem się na publikacje o szkodliwości.
wojtek
-
- Stukacz Wymiatacz
- Posty: 1226
- Rejestracja: 2007-12-01, 14:11
Gdzieś dzwonią, ale gdzie?Tomaszka pisze:Ciągle sie mówi i pisze że wysoka temperatura ( powyżej 40 stopni )jest dla cennych skladników miodu zabójcza, mało tego - robi z niego produkt szkodliwy dla człowieka
Jak to się ma z tym dodawaniem miodu do pieczenia ,smażenia , gotowania itd.
Dodaję miód do np. makówek wigilijnych bo bez tego składnika ani rusz , ale dopiero po ostudzeniu polewy makowej. Moze ktoś z mądrzejszych wypowie sie na ten temat ?
Temperatura niszczy enzymy i biologicznie aktywne substancje, które przez to w arszenik się nie zamieniają.
Przy długotrwałym i mocnym podgrzewaniu zwiększa się ilość HMF, ale w cukrze mamy tego HMF-u na poziomie większym od 500 i nikt sobie z tego powodu włosów z podbrzusza nie wyrywa. Czekolady, cukierki i inne wyroby cukiernicze z ciastami włącznie maja jeszcze więcej HMF.
Więcej świństwa zjemy smażąc na oleju słonecznikowym i żrąc rozmaite margaryny mające smak identyczny jak masło, a nawet lepszy.
Jeżeli zjemy nieco podgrzanego miodu, to będzie on bez aktywnych związków biologicznie czynnych, ale smak i cukry proste zostaną.
A co z miodami pitnymi, które są długo warzone, dłużej niż piwo Dębowe.
-
- Nieśmiały
- Posty: 11
- Rejestracja: 2011-07-14, 09:01
Szczupak, sandacz. Rewelka lekko posmarowane, zwłaszcza malinowym. Generalnie ryby drapieżne oprócz bolenia i suma świetnie smakują. Węgorz już nie taki smaczny, choć gryczany tępi nieco aromat mułu przy smażeniu, zwłaszcza z kapką cytrynki, chyba, że go wędzisz na cierpkim drzewku, wtedy spadziowy.
„Mała jest pszczoła wśród latających stworzeń, lecz owoc jej ma pierwszeństwo pośród słodyczy.” (Syr 11, 3)