Witam chiał bym opisac i podzielić się sytuacją z jaka spotkałem sie w swoim Urzedzie Pocztowym, podejrzewam ze w wiekszości Urzedow Panie sprawiaja takie problemy sa po prostu ograniczone. Podpierajac sie artykułem Pana J. Jaronia z Pszczelarstwa i dzieki jego pomocy telefonicznej, oraz interwencjom udało mi sie wysłac matki po cenie bardziej korzystnej dla pszczelerza, ale za nim do tego doszło Pani na poczcie wpierała mi ze sobie cos wymyslam, pokazywała mi ksiazeczki z artykułami ze najtansza paczka na warunkach szczegółnych kosztuje 19zł i basta zebym jej nie pouczał, i że nie ma tańszej paczki ( a miała to byc paczka priorytetowa z nalepka "OSTROŻNIE" ktora jest za darmo i z napisem Żywe pszczoły) jeli kobieta na poczcie była by bardziej kompetentna moim zadaniem powinna uszanowac zdanie klienta i przede wszystkim to sprawdzic a póżniej w bezczelny sposob sie odnosic.
Niestety Pani nie chciała tego zrobic bo wiedziała najlepiej w koncu była naczelnikiem i pracuje na poczcie dłuzej ode mnie tak mi powiedziała. Wiec powiedziałem wprost ze składam na ich punkt pocztowy skarge do głównej siedziby w Warszawie, otrzymałem odpowiedź: ze g... ja obchodzi Warszawa ona ma swojego przełożonego z miasta wojewódzkiego do ktorego podlega w/w poczta nawet wymusiłem zeby sie dowiedziała z łaska zadzwoniła ale tam powiedzieli zeby absolutnie takiej paczki nie przyjmowała. Wiec grzecznie dzwonie do Warszawy i mowie jaka sytuacja, ze probuja wyłudzic ode mnie pieniadze i ze odmawiaja mi przyjecia paczki po nizszej cenie, poczym bardzo miła Pani powiedziała ze oczywiscie mam takie prawo i zebym podał kod pocztowy i poczekał zaraz ona te Panie doszkoli, i paczke wysle, cyrk na kółkach, tłumaczyła ułomnej kobiecie z urzedu, ale ta jeszcze przedstawiała swoje racje i ze poczta jest na tym stratna itd. po odłozeniu słuchawki dzwoni przełozony z miasta wojewódzkiego i Pani Basiu ten Pan miał jednak racje prosze mu te pszczoły wysłac, po czym przyjeła mi paczke z wielka łaska ale widac ze było jej głupio, nie podnosiła głowy no niestety gówniarz miał racje.
Spedziłem tam dobre 40 min.
Ale Panie juz sa doszkolone w tym punkcie pocztowym i mam z głowy na przyszłość> Wysyłka matek pszczelich bedzie mnie i pszczelarza mniej kosztowała.
Mysle ze warto walczyc o swoje,
jeszcze raz dziekuje za pomoc JJ.
Afera z wysyłka matek POCZTA POLSKA
Moderator: krzysglo
-
- Starszy Stukacz
- Posty: 184
- Rejestracja: 2010-03-11, 18:44
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
I to właśnie jest nasza Polska.-=Konrad=- pisze:No tak...
reasumując masz 8 zł w kieszeni a 30zł za telefony i 40minut do tyłu.
Ale za to doszkolone panie na RUP.
W cywilizowanym kraju urzędnicy znają przepisy, a klient jest traktowany podmiotowo.
Gdyby było więcej takich klientów, to z czasem dołączymy do Europy.