Czyli pokost ? a Terpentynę sprawdzę ok dzięki.eryk.klemens pisze: Powinien być olej lniany techniczny (tłoczony na zimno). Terpentyna balsamiczna, kupiłem w OBI
Ps. Zna ktoś proporcje mieszania tych dwóch olei ?
Moderator: krzysglo
Nie pokost a olej lniany. Jest pomiędzy nimi zasadnicza różnica.Pokost lniany jest sporządzany właśnie z oleju lnianego z dodatkiem sykatyw, zagęszczany na gorąco. Zastosowany sam pokost nie wnika w strukturę drewna, za to szybko wysycha. Zastosowany do konserwacji uli sam pokost – efekt będzie taki, że po roku woda go wymyje (tak jak by go nie było) – proszę spróbować.robert-a pisze:Czyli pokost ? a Terpentynę sprawdzę ok dzięki.eryk.klemens pisze: Powinien być olej lniany techniczny (tłoczony na zimno). Terpentyna balsamiczna, kupiłem w OBI
Ps. Zna ktoś proporcje mieszania tych dwóch olei ?
Ja maluję 2 razy pokostem lnianym na gorąco (trzeba uważać żeby się nie zapalił).eryk.klemens pisze:(...)Zastosowany sam pokost nie wnika w strukturę drewna, za to szybko wysycha. Zastosowany do konserwacji uli sam pokost – efekt będzie taki, że po roku woda go wymyje (tak jak by go nie było) – proszę spróbować.
(...)
Właśnie o to chodzi aby zabezpieczyć ul i niczym nie malować. Pokost jest gęsty i dlatego podgrzewasz żeby wnikał ? Pokost został stworzony do innych funkcji - ma stanowić podkład pod farbę, dlatego ma składniki przyspieszające schnięcie.krzysglo pisze:Ja maluję 2 razy pokostem lnianym na gorąco (trzeba uważać żeby się nie zapalił).eryk.klemens pisze:(...)Zastosowany sam pokost nie wnika w strukturę drewna, za to szybko wysycha. Zastosowany do konserwacji uli sam pokost – efekt będzie taki, że po roku woda go wymyje (tak jak by go nie było) – proszę spróbować.
(...)
Pierwszy raz ładnie wpija, zarówno w deskę jak i w płytę pilśniową. Drugi raz już miej. Po pierwszym malowaniu, czekam aż wyschnie i maluję drugi raz. Jak wyschnie druga warstwa (a ta schnie dłużej niż pierwsza), wtedy maluję farbą olejną jeden raz (kolor wg uznania).
W tym przypadku, jak już jest farba a jest to juz renowacja na zimno 1 x pokost z terpentyna, drugi sam pokost, potem farba. Powinno być trwałerobert-a pisze:Mogę podgrzać dlaczego by nie stosowałem już pokost w praktyce w garnku z ciepłą wodą jest bezpieczny. Z terpentyną będę ostrożny. Co do innych for pszczelarskich jestem tylko na tym wiec dzięki za przekazanie info. Mam trochę uli używanych po innych pszczelarzach i wymagają konserwacji a to dobry sezon na ich odnowienie.
PS czyli po pokoście z terpentyna można pokryć farbą olejną.