Ule z poliuretanu
Moderator: krzysglo
-
- Obserwator
- Posty: 1
- Rejestracja: 2009-03-11, 08:22
- Kontakt:
Ule z poliuretanu
Szanowne Koleżanki i Szanowni Koledzy!
Do rozpoczęcia prac nad ulami z poliuretanu zachęciły mnie wypowiedzi pszczelarzy na różnych forach zajmujących się tym tematem. Ponieważ sam jestem pszczelarzem i z różnych doświadczeń gospodarowania, na początku w ulach drewnianych później styropianowych, a teraz poliuretanowych, zebrałem szereg wiadomości i dość znacznej wiedzy na ten temat.
Mogę powiedzieć, że coś - niecoś na temat poliuretanów wiem i pragnę się tą wiedzą podzielić z zainteresowanymi. Ale najpierw się przedstawię. Przygodę z pszczołami rozpocząłem jako dziecko pod okiem taty. Dziś moimi doświadczeniami dzielę się z synem, technikiem pszczelarskim. Pracowałem długi czas w ulach drewnianych wykonanych samodzielnie, ale wtedy byłem jeszcze młody i pni nie było za dużo, a i krzepa była dobra. Później dałem się namówić synowi na styropiany. Gdy myśleliśmy o rozbudowie pasiek zastanawialiśmy się nad poliuretanami. Dziś gospodarzymy na 120 pniach.
Koledzy! Macie rację pisząc o waszych wątpliwościach co do tego materiału, ale gdyby tak dobrze poczytać w internecie na temat różnych materiałów z których wykonujemy ule, to poliuretan wydaje się być jednak najlepszym. I tak zaczęliśmy myśleć o zrobieniu ula.
Pierwsze próby zalewania form!
Czasem trzebaby się ratować ucieczką, bo formy z drewna pokazywały swą słabość i siły z jakimi trzeba się zmierzyć. Z kolei jakość odlewów nie była zadawalająca. A jak dokładnie wymieszać dwa składniki, wlać do formy mieszaninę, która zaczyna już rosnąć, a tutaj jeszcze treba formę dokładnie skręcić? Jak się nie zdąży - to ratuj się kto może. Drewno mocno się odkształca i elementy nie są identyczne. Zresztą paru kolegów o tym pisze. A jak zabezpieczyć wręgi plastikowymi zakończeniami, aby w czasie eksploatacji nie ulegały uszkodzeniu?
Trzeba było wyciągnąć wnioski:
- formy muszą być wykonanie precyzyjnie z metalu i to odpowiedniej grubości. Formę
taką może wykonać firma posiadająca centrum obróbcze do metalu (koszt formy jest
jednak dośc wysoki);
- składniki muszą być dokładnie wymieszane i szybko wlane do zakręconej dokładnie
formy (dodatkowy problem i koszt).
Wszystko to powoduje, że ul poliuretanowy jest trudniejszy do wykonania niż styropianowy.
Co do ceny!
Nikt nie mówi o stratach spowodowanych wyciekaniem poliuretanu przez wykonanie otworów koniecznych do odpowietrzania formy, konieczności oddania odpadów do firmy recyklingowej. Ktoś nieśmiało mówi o podgrzewaniu form i nie tylko. Temperatura składników A i B winna być też odpowiednia. Należy więc włożyc dość dużo energii której cena wciąż rośnie. A koszt własnych roboczogodzin, nadszarpniętych nerwów? A problem pomalowania takiego ula? A dobór odpowiednich oddzielaczy?
Ponieważ jestem człowiekiem bardzo upartym w przeciągu dwóch lat - uważam, że rozwiązałem niemalże wszystkie problemy, chociaż trzeba wciąż coś w technologii udoskonalać. Koledzy! Dobór odpowiednich środków do produkcji poliuretanu jest też niebagatelny. Nie wystarczy tylko pojechać do producenta i kupić odpowiednie składniki A i B. Niby należy je zmieszać i wlać, ale za każdym razem wychodzi coś innego. Ponieważ nakład środków na wykonanie takich uli był znaczny postanowiliśmy ewentualną nadwyżkę sprzedać.
Dzisiaj mamy na tapecie dwa typy uli: Ostrowskiej i wielkopolski. Jeżeli zainteresowanie
tymi produktami się zwiększy, planujemy poszerzenie asortymentu.
Nasze efekty przedstawiamy na stronie www.zcm.pl w zakładce oferta - pasieka.
Proszę się nie zdziwić, że jest to strona cukierni "Maja".
Chętnym poszerzenia wiedzy mogę odpowiedzieć telefonicznie lub na e-mail, chyba że
zainteresowanie tym tematem będzie wieksze, to odpiszę na forum. Na dzisiaj wystarczy.
Serdecznie Pozdrawiam!
Do rozpoczęcia prac nad ulami z poliuretanu zachęciły mnie wypowiedzi pszczelarzy na różnych forach zajmujących się tym tematem. Ponieważ sam jestem pszczelarzem i z różnych doświadczeń gospodarowania, na początku w ulach drewnianych później styropianowych, a teraz poliuretanowych, zebrałem szereg wiadomości i dość znacznej wiedzy na ten temat.
Mogę powiedzieć, że coś - niecoś na temat poliuretanów wiem i pragnę się tą wiedzą podzielić z zainteresowanymi. Ale najpierw się przedstawię. Przygodę z pszczołami rozpocząłem jako dziecko pod okiem taty. Dziś moimi doświadczeniami dzielę się z synem, technikiem pszczelarskim. Pracowałem długi czas w ulach drewnianych wykonanych samodzielnie, ale wtedy byłem jeszcze młody i pni nie było za dużo, a i krzepa była dobra. Później dałem się namówić synowi na styropiany. Gdy myśleliśmy o rozbudowie pasiek zastanawialiśmy się nad poliuretanami. Dziś gospodarzymy na 120 pniach.
Koledzy! Macie rację pisząc o waszych wątpliwościach co do tego materiału, ale gdyby tak dobrze poczytać w internecie na temat różnych materiałów z których wykonujemy ule, to poliuretan wydaje się być jednak najlepszym. I tak zaczęliśmy myśleć o zrobieniu ula.
Pierwsze próby zalewania form!
Czasem trzebaby się ratować ucieczką, bo formy z drewna pokazywały swą słabość i siły z jakimi trzeba się zmierzyć. Z kolei jakość odlewów nie była zadawalająca. A jak dokładnie wymieszać dwa składniki, wlać do formy mieszaninę, która zaczyna już rosnąć, a tutaj jeszcze treba formę dokładnie skręcić? Jak się nie zdąży - to ratuj się kto może. Drewno mocno się odkształca i elementy nie są identyczne. Zresztą paru kolegów o tym pisze. A jak zabezpieczyć wręgi plastikowymi zakończeniami, aby w czasie eksploatacji nie ulegały uszkodzeniu?
Trzeba było wyciągnąć wnioski:
- formy muszą być wykonanie precyzyjnie z metalu i to odpowiedniej grubości. Formę
taką może wykonać firma posiadająca centrum obróbcze do metalu (koszt formy jest
jednak dośc wysoki);
- składniki muszą być dokładnie wymieszane i szybko wlane do zakręconej dokładnie
formy (dodatkowy problem i koszt).
Wszystko to powoduje, że ul poliuretanowy jest trudniejszy do wykonania niż styropianowy.
Co do ceny!
Nikt nie mówi o stratach spowodowanych wyciekaniem poliuretanu przez wykonanie otworów koniecznych do odpowietrzania formy, konieczności oddania odpadów do firmy recyklingowej. Ktoś nieśmiało mówi o podgrzewaniu form i nie tylko. Temperatura składników A i B winna być też odpowiednia. Należy więc włożyc dość dużo energii której cena wciąż rośnie. A koszt własnych roboczogodzin, nadszarpniętych nerwów? A problem pomalowania takiego ula? A dobór odpowiednich oddzielaczy?
Ponieważ jestem człowiekiem bardzo upartym w przeciągu dwóch lat - uważam, że rozwiązałem niemalże wszystkie problemy, chociaż trzeba wciąż coś w technologii udoskonalać. Koledzy! Dobór odpowiednich środków do produkcji poliuretanu jest też niebagatelny. Nie wystarczy tylko pojechać do producenta i kupić odpowiednie składniki A i B. Niby należy je zmieszać i wlać, ale za każdym razem wychodzi coś innego. Ponieważ nakład środków na wykonanie takich uli był znaczny postanowiliśmy ewentualną nadwyżkę sprzedać.
Dzisiaj mamy na tapecie dwa typy uli: Ostrowskiej i wielkopolski. Jeżeli zainteresowanie
tymi produktami się zwiększy, planujemy poszerzenie asortymentu.
Nasze efekty przedstawiamy na stronie www.zcm.pl w zakładce oferta - pasieka.
Proszę się nie zdziwić, że jest to strona cukierni "Maja".
Chętnym poszerzenia wiedzy mogę odpowiedzieć telefonicznie lub na e-mail, chyba że
zainteresowanie tym tematem będzie wieksze, to odpiszę na forum. Na dzisiaj wystarczy.
Serdecznie Pozdrawiam!
- Załączniki
-
- a oto efekt naszych zmagań
- wnetrze ula.jpg (34.81 KiB) Przejrzano 24592 razy
ul poliuretanowy
wspaniały ul, tylko skręcanie ścianek korpusa nie wiem czy wytrzyma jak korpus upadnie, co się częsta zdarza, użuwa pan wręgów z tworzywa - sa lepsze od drewnianych jezeli można wiedzieć to gdzie można kupić takie wręgi chciałbym odlać sobie parę korpusów i porównać gospodarkę w tych ulach. Z góry dziękuję.
truteń
-
- Nieśmiały
- Posty: 28
- Rejestracja: 2010-11-16, 22:33
posiadam ule z poliuretanu już 3 lata
mają swoje zalety jak i wady na pewno są lepsze od stropianów
ale trwałością nie dorównają dobrze zabezpieczonemu drewnu
więc wszystko zależy co kto chce ?
[ Dodano: 2011-03-16, 18:34 ]
a koszt tego zestawu pewnie przekracza 500zł
moje maja uproszczoną konstrukcje i cena całego zestawu to około 320 zł
[ Dodano: 2011-03-16, 18:56 ]
a w pana sklepie znalazłem takie coś jak :
Poduszka ocieplająca do ula wlkp. wykonana z materiału bawełnianego i owaty 300g/m2 podwójnie zakładanej.
i mam pytanie czy te poduszki dają się łatwo formować czy są sztywne
i czy ten materiał wchłania wilgoć
mają swoje zalety jak i wady na pewno są lepsze od stropianów
ale trwałością nie dorównają dobrze zabezpieczonemu drewnu
więc wszystko zależy co kto chce ?
[ Dodano: 2011-03-16, 18:34 ]
a koszt tego zestawu pewnie przekracza 500zł
moje maja uproszczoną konstrukcje i cena całego zestawu to około 320 zł
[ Dodano: 2011-03-16, 18:56 ]
a w pana sklepie znalazłem takie coś jak :
Poduszka ocieplająca do ula wlkp. wykonana z materiału bawełnianego i owaty 300g/m2 podwójnie zakładanej.
i mam pytanie czy te poduszki dają się łatwo formować czy są sztywne
i czy ten materiał wchłania wilgoć
oczywiście proszę poczytać przepisy sanitarne ule drewniane, ule wykonane ze styropianu posiadają zezwolenie na używanie ich do produkcji miodu natomiast nie znalazłem nigdzie pozwolenia atestu jeśli chodzi o poliuretan jako materiał do budowy uli. A tak przy okazji panie avico w miodarce tez nie trzymamy miodu a jednak posiada atest do kontaktu z nim.
-
- Nieśmiały
- Posty: 28
- Rejestracja: 2010-11-16, 22:33
materiał poliuretan ma taki atest
jest powszechnie używany i nikt nie neguje tego czy ma jakieś działanie szkodliwe na człowieka czy nie ,nawet chyba w lodówkach i zamrażalkach jest więc ma pan z nim styczność i się pan nie otruł ,(w przechowalniach owoców go stosujemy natryskowo na ściany)
( ale tak z ciekawości ule z drewna mają atest > a jak rozwinie się w nich pleśń na skutek wilgoci to czy ta pleśń nie jest szkodliwa ?)
jest powszechnie używany i nikt nie neguje tego czy ma jakieś działanie szkodliwe na człowieka czy nie ,nawet chyba w lodówkach i zamrażalkach jest więc ma pan z nim styczność i się pan nie otruł ,(w przechowalniach owoców go stosujemy natryskowo na ściany)
( ale tak z ciekawości ule z drewna mają atest > a jak rozwinie się w nich pleśń na skutek wilgoci to czy ta pleśń nie jest szkodliwa ?)
Między ulem, a miodarka jest taka subtelna różnica, że miodarka ma bezpośredni kontakt z miodek, zaś ul stanowi rodzaj opakowania dla ramek z miodem i nie styka się bezpośrednio (wyjątek - pszczelarz niezgraba, któremu pszczoły przykleiły do ula dziką budowę, lub urwany plaster z miodem, który spadnie na dno ula.morxus pisze:.... A tak przy okazji panie avico w miodarce tez nie trzymamy miodu a jednak posiada atest do kontaktu z nim.
Ul od środka wymalować odpowiednim lakierem ,miodarkę kitem rozpuszczonym w spirytusie
większe szpary uszczelniam na gorąco woskiem nie wygląda to ładnie ale jest skuteczne.
Kiedy robiłem swoje ule ocieplanie styropianem starzy pszczelarze odradzali,najlepsza miała być słoma,pewnie to nazywa się postęp a nowe rodzi się w bólu,a u nas to nawet w ulu.
większe szpary uszczelniam na gorąco woskiem nie wygląda to ładnie ale jest skuteczne.
Kiedy robiłem swoje ule ocieplanie styropianem starzy pszczelarze odradzali,najlepsza miała być słoma,pewnie to nazywa się postęp a nowe rodzi się w bólu,a u nas to nawet w ulu.