Kursy związane z hodowlą matek
Moderator: krzysglo
Kursy związane z hodowlą matek
Witam.
Gdzie można zdobyć informacje na temat jakiś kursów związanych z hodowlą matek?
Przez kogo są one organizowane i ile kosztują?
Znacie się na tym?
Dodam, iż nie kończyłam jeszcze żadnego kursu pszczelarskiego-jestem początkującym pszczelarzem...
Będę wdzięczna za odpowiedzi i linki.
Gdzie można zdobyć informacje na temat jakiś kursów związanych z hodowlą matek?
Przez kogo są one organizowane i ile kosztują?
Znacie się na tym?
Dodam, iż nie kończyłam jeszcze żadnego kursu pszczelarskiego-jestem początkującym pszczelarzem...
Będę wdzięczna za odpowiedzi i linki.
Ostatnio zmieniony 2012-09-28, 21:46 przez kosma000, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Stukacz Wymiatacz
- Posty: 1226
- Rejestracja: 2007-12-01, 14:11
Najpierw zapisz się do zwiozku pszczelarskiego. Trzeba tam byc 5 lat zeby isc na kurs mistrzowski a potem pisac do wojwudzkiego zwiąsku oprzyznanie koncesji do chodowli matek na sprzedasz innym pszczelarzom. A tak na marginesie to sam na własne potrzeby i znajomym kolegom pszczelarzom mozesz juz zaczonc i wprawiac sie w ten fach. Pozdrawiam miły_marian
-
- Senior Stukacz
- Posty: 892
- Rejestracja: 2008-05-31, 12:50
- Lokalizacja: proszowice
hodowlą matek możesz się zająć bez przeszkud, każdy może ale jakie matki będziesz hodował to wielki pytajnik. Jesteś początkujący, tak jak ja niegdyś to radzę poczytć wiele publikacji w tej dziedzinie ale nie tylko. Poczytaj o heterozji, o fizjologi rodziny pszczelej i jej rozwoju a matki będą dorodne kolejną sprawą jest materiał od którego będziesz hodował matki, a to już decyduje o wielu.
pozdrawiam Marcin
Zootechnik to nie pszczelarz.kosma000 pisze:To wszystko na ten temat? Nie wiem czy potrzebny jest mi Mistrz, skoro jestem po studiach-Zootechnika... Nie wiecie nic na temat uzyskania jakiejś licencji, pozwolenia czy czegokolwiek?
Mistrzem można zostać mając wykształcenie podstawowe.
Postaw sobie pytanie czy chcesz zostać hodowcą w pełnym słowa znaczeniu,czy tylko reproducentem?
Re: KURSY ZWIĄZANE Z HODOWLĄ MATEK
Koledzy pszczelarze dokładnie wyjaśnili, co trzeba zrobić!kosma000 pisze:Witam.
Gdzie można zdobyć informacje na temat jakiś kursów związanych z hodowlą matek?
Przez kogo są one organizowane i ile kosztują?
Znacie się na tym?
Dodam, iż nie kończyłam jeszcze żadnego kursu pszczelarskiego-jestem początkującym pszczelarzem...
Będę wdzięczna za odpowiedzi i linki.
A poza tym, żadne papierki na głowę, kursy nic w tym nie pomogą, bez kilkuletniej praktyki z pszczołami.
Jedyne uprawnienia, to dla inseminatora matek pszczelich. Reszta jest wolną amerykanką weryfikowaną przez rynek.
Niektórzy krytykują mnie, że sam jeżdżę do Reichu po matki.
Niech krytykują, ale ja i moi klienci wiedzą co kupują i jaka jest jakość towaru. Reszta niech sobie kupuje po 40 € za matkę. Ja takich matek nawet nie zauważam i nikt mi ich nie proponuje.
Kiedy jadę po towar, to mam matki 2 - 3 letnie (zarodowe) 35 razy droższe.
Z gówna bicza nie ukręci, a z byle jakiej matki pożytku nie będzie.
Odnośnie wiedzy i praktyki hodowcy, mogę powiedzieć tylko, że im więcej wiem i dłużej hoduje, tym jestem głupszy.
Jednak młodzi niech próbują swych sił, bo nas starych zastąpić ktoś musi.
Niektórzy krytykują mnie, że sam jeżdżę do Reichu po matki.
Niech krytykują, ale ja i moi klienci wiedzą co kupują i jaka jest jakość towaru. Reszta niech sobie kupuje po 40 € za matkę. Ja takich matek nawet nie zauważam i nikt mi ich nie proponuje.
Kiedy jadę po towar, to mam matki 2 - 3 letnie (zarodowe) 35 razy droższe.
Z gówna bicza nie ukręci, a z byle jakiej matki pożytku nie będzie.
Odnośnie wiedzy i praktyki hodowcy, mogę powiedzieć tylko, że im więcej wiem i dłużej hoduje, tym jestem głupszy.
Jednak młodzi niech próbują swych sił, bo nas starych zastąpić ktoś musi.
A jak zaczynałeś? Skąd wiedza itd? Uczyłeś się wszystkiego sam czy ktoś Ci pomagał?
avico pisze:Jedyne uprawnienia, to dla inseminatora matek pszczelich. Reszta jest wolną amerykanką weryfikowaną przez rynek.
Niektórzy krytykują mnie, że sam jeżdżę do Reichu po matki.
Niech krytykują, ale ja i moi klienci wiedzą co kupują i jaka jest jakość towaru. Reszta niech sobie kupuje po 40 € za matkę. Ja takich matek nawet nie zauważam i nikt mi ich nie proponuje.
Kiedy jadę po towar, to mam matki 2 - 3 letnie (zarodowe) 35 razy droższe.
Z gówna bicza nie ukręci, a z byle jakiej matki pożytku nie będzie.
Odnośnie wiedzy i praktyki hodowcy, mogę powiedzieć tylko, że im więcej wiem i dłużej hoduje, tym jestem głupszy.
Jednak młodzi niech próbują swych sił, bo nas starych zastąpić ktoś musi.
Od samego początku przygody z pszczelarstwem miałem kontakt, a później współpracę z dr A. Zawilskim (genetyk i hodowca). Nauka własna, kontakty z zagranicą i wybór własnej drogi w kierunki hodowli oraz inseminacji. Zrezygnowałem z pozyskiwania miodu, bo wolę robić jedno, a dobrze, niż wiele, ale byle jak. Szkoda mojego czasu (albo rybki, albo akwarium). Hodowlę trzeba lubić i mieć w sobie to "coś", które inni dostrzegają jako powołanie.
Później cały czas nauka i pogłębianie wiedzy. Można w hodowli iść na skróty i obniżenie kosztów, ale nie da się ich całkiem uniknąć. Do tego sporo pracy fizycznej jak choćby gniecenie ciasta do klatek. Uczyć się trzeba od wszystkich, nawet ten "prosty" pszczelarz może być nauczycielem. Nie wolno jednak ulegać różnym modom i aktualnym trendom.
Później cały czas nauka i pogłębianie wiedzy. Można w hodowli iść na skróty i obniżenie kosztów, ale nie da się ich całkiem uniknąć. Do tego sporo pracy fizycznej jak choćby gniecenie ciasta do klatek. Uczyć się trzeba od wszystkich, nawet ten "prosty" pszczelarz może być nauczycielem. Nie wolno jednak ulegać różnym modom i aktualnym trendom.